Marek Skulski

Urodził się w 1947 r. w Rudzie Śląskiej. Jego życie przebiegało dość typowo: szkoła podstawowa, liceum ogólnokształcące, gdzie dość czynnie uczestniczył w życiu kulturalnym. Był współzałożycielem zespołu gitarowego, który grał na szkolnych uroczystościach. Następnie służba wojskowa, gdzie również czynnie uczestniczył w  życiu kulturalnym.  Studiował prawo. Obecnie jest na rencie inwalidzkiej.

Od 2001 roku mieszka w Niemczech, w Mannheim. Do 2012 r. opiekował się chorą matką, kiedy zmarła został zupełnie sam. Źle znosi samotność. Aby ją przezwyciężyć zaczął pisać wiersze będące odzwierciedleniem jego stanów emocjonalnych. Nazwał je „rymowajkami”. Przeważnie są smutne i refleksyjne. Ostatnio pisze też opowiadania i powieści.

Więcej informacji na stronie: marekskumarskulski-opowiadania.jimdo.com

Jego tomik otrzymał WYRÓŻNIENIE – RECOGNITION  w konkursie na MINI TOMIK organizowanym przez POLISH AMERICAN POETS ACADEMY, INC. www.e-businesscardexchange.com

fot. Lila Rafalski

 

Rymowajka 65
 

Nikt nie jest bez winy

Nikt nie jest bez winy.
Każdy ma coś na sumieniu,
Zbyt szybko sądzimy i oceniamy.
Nie pamiętamy,
Że sami też temu podlegamy.
Życie tak szybko ucieka.
A wy,
Najbliżsi mi?
Nie zawsze potraficie czekać.
Zastanowić się, przemyśleć i zrozumieć.
Z wyrokiem natomiast,
Poczekać.
Zwolnijcie proszę,
Czas też poczeka.
Skrzywdzić bowiem możecie,
Bliskiego wam człowieka.
Cofnąć czasu się nie da.
Osądów czasem też nie można.
Więc proszę was,
Nie spieszcie się z sądzeniem,
Poczekajcie jeszcze.
Na wyroki zawsze jest czas.
Rozważcie w waszych sumieniach,
wszystko jeszcze raz.
Pamiętajcie,
Że nikt nie jest bez winy.
Każdy ma coś na sumieniu.
Mimo,
Że nie zawsze o tym wiedzieć chcecie.
Pamiętajcie o tym zawsze,
Kiedy osądzać będziecie.


Rymowajka 66

 

Po co mi to wszystko


Ech życie.
Cóż z ciebie za twór.
Jak wygląda z tobą bycie.
Toczysz się ciągle.
Czasem podstępnie i skrycie.
Nie chowasz się w niebycie.
Obiecujesz,
Czasem nawet coś dajesz.
Masz wpływ na wszystko.
Ech życie.
Roztaczasz wizje nieskończone,
obietnice niespełnione.
Dajesz nadzieję i recepty na wszystko.
Lecz co z tego.
Po co mi to wszystko,
Gdy skończyły się w brzuchu motyle.
Po co mi to,
Kiedy już korzystać z tego nie mogę.
Ech życie.
Nie nadążam już za tobą,
Ciągle zostaję w tyle.
Ech życie.
I to by było na tyle.


Rymowajka 67

 

Marzenie


Mam jedno marzenie.
Jedno wielkie.
Dotąd niespełnione.
Gdzieś zgubiłem je na drogach życia.
Zagapiłem się.
Nie dostrzegałem drogowskazów.
Marzenie oddaliło się.
Marzenie o rodzinie.
Kiedyś ja miałem.
Jeszcze pamiętam jak było.
Teraz jej nie ma.
Zostałem sam.
Czy zasłużyłem na taki los?
Ciągle zadaję sobie to pytanie.
Czy to się kiedyś zmieni,
Czy tak już zostanie.
To bardzo boli.
Jest jak najgorsza choroba.
Codziennie toczy mnie.
Coraz skuteczniej i szybciej.
Od największego marzenia,
Oddala mnie.
Lecz wiem jedno.
Rodzina jest najważniejsza.
Zrobię wiec wszystko ,
By to moje marzenie ,
Nie tylko nim zostało.

 



Rymowajka 68

 

Stare fotografie


Oglądałem stare fotografie.
Wprowadziły mnie w świat zapomniany.
W zakamarkach myśli schowany.
Chociaż pożółkłe już i zamglone,
Ukazują lata minione,
Te stare fotografie.
Sceny w nich prawdziwe.
Różności w nich wiele.
Marzeń skrywanych,
Wspomnień na nowo odkrywanych,
Zdarzeń pełnych namiętności.
Niekłamanej radości.
Wprowadziły mnie w nastrój podniosły.
Ukazały sceny minione .
Bo takie są tam .
Chociaż czasy już inne.
One tam są,
Wciąż żywe,
Przywołały wspomnienia,
Spowodowały szybsze serca bicie.
Nadały życiu kolorów.
Skłoniły do zadumy.
Były jak balsam,
Na sterane latami życie.
Oglądałem je
Te stare fotografie...


Rymowajka 69

 

Życie


Wybacz mi, że w Tobie tkwię,
O Tobie śnię,
I z Tobą śpię.
Wybacz mi,
Gdy czekasz, aż cofnie się czas,
Zabrzmi miłości zew,
Obudzi się we mnie lew.
Wybacz mi.
Że nie spełniam już,
Twych marzeń, oczekiwań i pragnień.
Nie spełnię ich już.
Wybacz mi.
Że od spazmów radości,
nie zadrży już nic.
Nie będzie już żaru uniesień,
I drżenia ciał.
Wybacz mi.
Jedyne, co jeszcze mogę Ci dać,
To doprowadzić Cię tylko do łez.
Nie mogę już z siebie,
Więcej dać.
Wiec wybacz mi Życie.
Ze w Tobie jeszcze tkwię.


Rymowajka 70

 

Klaun


Ostatni raz pewien Klaun,
Co zawsze życie za bary brał,
Wystąpił na arenie.
Dotychczas bawił i cieszył innych.
Czasem z nich kpił,
Często się z nich śmiał.
Lecz teraz?
O życiu swym opowiedzieć chciał.
O dzieciństwie w samotności,
Braku miłości,
Życiu bez ciepła i o jego szarości.
Opowiadał,
I ciągle się śmiał.
Lecz jakoś inaczej.
Bo z oczami pełnymi łez.
Z areny zejść chciał też.
Coś jednak zatrzymało go.
Bo opowiadać dalej miał.
O swoich pragnieniach i niespełnionych marzeniach.
Mówił i mówił.
Wyrzucić z siebie wszystko chciał.
Mówiąc stał i ciągle się śmiał.
Z początku, jak zwykle,
Widzowie dobrze bawili się.
Póki nie zrozumieli,
Co im powiedzieć chciał.
Inaczej się śmiał,
Oczy smutne miał.
Zrozumieli wreszcie,
Co powiedzieć im chciał.
Zapadła cisza.
Przygasły światła, zrobiło się cicho.
A Klaun?
On dalej tam stał.
Posmutniał,
Zwiesił głowę,
Odwrócił się cicho i odszedł gdzieś.
Nikt już nie śmiał się.
Braw nie było też.
Pozostała cisza i zdziwienie.
Gdzie podział się ten Klaun,
Dlaczego nie ma go już.
Dotarło do nich,
Ze przegrał on w swym życiu wszystko,
Co najważniejsze było dla niego.
Nie odzyska już tego.
Niczego nie przywróci,
I na tą swoją arenę
Też już nie wróci.


RYMOWAJKA 1

Dziwny jest ten świat.


Dziwny jest ten świat.
Był rok 64.
Miałem niewiele lat.
Był rock 64.
To był czad.
Byłem młody.
Była gitara, wino,
Był szpan.
I radość niewysłowiona.
To nie wszystko,
Byłaś Ty,
Ty wyśniona,
Wymarzona,
Upragniona.
A ja?
Ciućma niewydarzona.
A teraz?
Też jest 64.
Tylko,
Że lat,
Ma teraz tamten chwat.
A dzisiaj?
Niestety.
Niemłody,
I nie chwat,
Lecz stary już,
I dziad.

 

fot. Rudi Kosinski

 

RYMOWAJKA 5

Moja samotność



Samotnym być, to jeszcze nic.
Ale samotnym z samym sobą być?
No, to chce się wyć.
Czy tak musi być?
Mam bez nadziei żyć?
W tym marazmie tkwić?
Nie i nie,
Po stokroć nie zgadzam się.
Jeszcze nie czas na starość.
Jeszcze nie.
Coś jeszcze we mnie się tli,
Zacząć coś jeszcze chce.
I choć to trudne,
Nie poddam się.

 

 

 

Rymowajka 22

Chcesz? to masz


Chcesz, to masz.
Masz to chcesz.
Zasada prosta jak dwa razy dwa.
Jesteś znajoma i nieznajoma też.
Znam Cię i nie,
Mówisz tak i nie.
Dajesz mi rady życiowe,
Ty o tym wiesz.
Jesteś jak Gioconda.
I o tym wiesz tez.
Lecz to nie wszystko.
Jesteś znana mi ze słyszenia tylko.
Czas chyba to zmienić.
Lecz czy tego chcesz?
Wiem na pewno, że tej rymowajki chcesz.
Wiec daje ją Tobie.
Czytaj,
I niech Ci mnie przypomni też.