fot. R.Kosinski

 

Marek Hajok

Urodził się w 1966 r. w Mikołowie, od 1989 r. mieszka w Niemczech, w Leverkusen.

Dzięki rodzinie od dzieciństwa miał kontakt ze sztuką. Był współzałożycielem blues-rockowej grupy „Padre”, której działalność została uhonorowana pierwszą nagrodą - ufundowaną przez Ireneusza Dudka w konkursie „Debiut 86”. Zespół brał również udział w organizowanym przez Marka Kotańskiego koncercie na rzecz walki z Aids w 1987 r.

W Niemczech współpracuje z „Jugend-und Kulturzentrum MEGAPHON” w Burscheid. Jest współtwórcą projektów nagraniowych w których bierze udział jednocześnie zajmując się rozbudową techniki studyjnej.

Początki jego pisania sięgają 2006 r. W 2008 r. opowiadania zostały zebrane w książce o tytule „...Co w głowie piszczy”. Jedno z nich „Kraków” zostało opublikowane w piśmie autystyczno - literackim Stowarzyszenia Twórczego Polart „Hybryda” w Krakowie. W 2009 r. jego krótkie teksty poetyckie zostały użyte do grafik autorstwa Joli Barnaś gdzie stanowiły integralną część obok fotografii i rysunku.

Cykl 12 grafik zatytułowany „Borelioza” został pokazany w 2010 r. w galerii „33” w MDK Mikołów oraz w Bibliotece Publicznej w Mikołowie,  a w 2011 r. w Muzeum Miasta Mysłowice. Wystawy zostały wzbogacone krótką etiudą filmową zrealizowaną przez Wojciecha Szwieca i opracowaną muzycznie przez M. Hajoka. Tematyka jego utworów to życie. Zadaje w nich pytania związane z egzystencją człowieka i jego kondycją we współczesnym świecie.

Odkrywa na nowo dawno utracone wartości słów używanych codziennie, oddając im ich pierwotną wartość.

„Rzadko się zdarza, by trzy dyscypliny - słowo, obraz i dźwięk - współgrały tak dobrze. Ta sztuka udała się twórcom "Boreliozy". Tytułowa borelioza to choroba skrycie dewastująca ludzki organizm. Dla Marka Hajoka niszczenie duchowego wnętrza człowieka jest również chorobą. Czy proces ten nie dotyka skrycie każdego z nas, co dnia? Zachowanie człowieczeństwa polega więc na zmierzeniu się z tym przeciwnikiem. Dwanaście tekstów stanowiących dosłownie kanwę i treść wielkoformatowych plansz Jolanty Barnaś można i trzeba czytać nieśpiesznie. Pojąć, zaakceptować. Pogodzić się, jak z przemijaniem i śmiercią. Lub przemyśleć i samemu odpowiedzieć na egzystencjalne rozterki.

 Niech nikogo nie zniechęcą podjęte tematy: przemijanie, samotność, choroba. Te towarzyszą ludziom od zawsze i na zawsze.

 

Marek Hajok w Pepe-TV: http://www.pepe-tv.de/?s=marek+hajok

 

fot.R.Kosinski

 

 

WYBÓR

Fasada błyszczy – wewnętrzny bezruch,
lep na zagubione uczucia,
zabiera to co żywi i żyje.

Wybór słuszny, czy dokonany ?

Rozproszone zaprzęgi cielesnych rozkoszy,
nie mające drogi ani celu.
Głowa syta pianą powstałego fermentu,
oczy wyschnięte porządaniem szaty.

Figura dopasowana,
na sznurkach tkanych strachem wisząca.
Talizman ułudy,
pokazowej wierności.
Stojący bez nóg,
mówiący bez słów.

Minie uczta ciała,
a myśl umrze z pragnienia.

Wybór dokonany, czy słuszny ?

- Potrzebuje dokładnych przesłanek, musze się czymś kierowac, aby dokonać wyboru…