Małgorzata Kalecka
Urodziła się w 1961 r. na Pomorzu. Od 1986 r. mieszka w Niemczech, obecnie w Duisburgu.
Opiekuje się osobami chorymi na demencje w Hospicjum i Domu Seniora.
Wiersze to dla niej najpiękniejsza możliwość przekazania prawdziwych i najwrażliwszych odczuć, które dotykają człowieka. Każdy z wierszy to szczególny prezent dla bliskich, przyjaciół i znajomych. Jej motto to Verba volant, scripta manent (Słowa ulatują, pisma zostają). Jej ulubiona grupa muzyczna to Depeche Mode.
Łza
Przychodzi sobie kiedy chce
jest pogodzona nawet z uśmiechem
spływa powolutku i z ukojeniem
taka prawdziwa sprzątaczka uczuć
dotyka delikatnie ciała
nasycona uczuciami wysycha szybciutko
zrobiła swoje
następna jest już w drodze
zostałyśmy przyjaciółkami
może wpadać do mnie kiedy chce
uwielbiam ją po prostu
kiedy się odnajduję
we wszystkich zmysłach
dziwaczka z tej łzy
bez pardonu i pytania
otwiera serca
przeciera ostrożnie drogi do uczuć
Sukienka
Chcę sukienkę sobie uszyć
Taką z Twoich słów utkaną
Najpiękniejsza ona być musi
Zwiewna i delikatnie kloszowana
Będzie mnie głaskać i koić
Każdym swym muśnięciem.
Będę w niej tańczyć
Jak z każdym Twoim dotknięciem
Będę w niej błogo zasypiać
I śnić jak szalona
Będę łagodnie oddychać
I czuć że jestem w Twoich ramionach
A gdy ją zdejmę
Jedna myśl mi tylko zostanie
To przecież tylko sukienka
A nie kochanie
Wirtualne kochanie
Na niby tylko przecież jesteś
Nie w moim sercu lecz tylko w głowie
Chce cię dotknąć
Wybacz ale czy naprawdę mogę?
Wiec chcę niewiele i myślę często na jawie
Kto jest silniejszy w tej na niby zabawie
Kto czuje naprawdę i w to do końca wierzy
A kiedy przyjdzie nam sobie w oczy spojrzeć
Czy znaczy to że i serce ktoś komuś powierzy?
Tak jesteś sobie na niby
A ja na niby coś czuję
Wyobraźnia płata nam figle
Bo przecież na samym końcu spojrzenia
chwila o wszystkim decyduje
Na niby jest mile i potrafi sie zdarzyć
Chwila umie jednak wszysko znieczulić
Lepiej jest sie ogarnąć od odważnych marzeń
Lepiej się do codziennego życia przytulic