Jadwiga Jaga Rudnicka

Urodziła się w 1958 roku w Strzegomiu.

Przed wyjazdem do Niemiec była nauczycielką języka polskiego, katechezy, wychowania do życia w rodzinie. Prowadziła kursy przedmałżeńskie oraz młodzieżowe koła zainteresowań: malarskie i teatralne.

Z wykształcenia jest teologiem i doradcą rodzinnym, z zamiłowania malarką i poetką.

Jako malarka zainaugurowała wystawą w Strzegomskim Ośrodku Kultury w Strzegomiu w latach 80- tych. Od tamtej pory prezentowała swoje kwiaty i pejzaże wykonane techniką olejną na płótnie, na wielu wystawach w Polsce i w Niemczech.

Jako poetka zadebiutowała w Niemczech, w 2. tomiku ""wierszobrania" antologii poezji polskiej pisanej w Niemczech pt. Żeglując w oceanie słów. Jest autorką zbiorów wierszy: Wierszowanie-malowanie, Kwiaty dla mamy, Bajkowe opowiadanie o Kacusi, Wiersze z szuflady, Świat starych dat oraz albumików Kwiaty – Boże cuda, Malarstwo jako dar Boga.

W swoich wierszach opisuje zachwyt nad światem i cud miłości, którego doświadczamy na co dzień. Uważa, że talent otrzymała od Pana Boga w prezencie.

Należy do Polskiego Stowarzyszenia Kultury i Integracji, we Frankfurcie oraz do Polskiego Stowarzyszenia Autorów Dziennikarzy i Tłumaczy w Europie (APAJTE) .

Więcej informacji o niej można znaleźć na jej stronie internetowej:

http://jaga-art.blogspot.com/

W lipcu w Pol-Cafe mieliśmy zaszczyt zaprezentowac wirtualną wystawę malarstwa Jadwigi Jagi Rudnickiej pt. "Jagodowa Galeria" www.polcafe.eu/Jaga

 

 

 


Ptasi koncert

Ledwo pierwszy brzask rozjaśnia ziemię,

ledwo szarość się wyłania spośród pól,

ledwo granat nocy w mglistość się zamienia,

a już ptaki zaczynają koncert swój.

 

Gdzie jesteś, miły, gdzie?

Nie widzę cię.

Tu jestem, miła ma,

znajdź mnie.

Szukam cię.

 

Jeszcze noc ociąga się z rozstaniem

z pragnieniami, co ukradkiem się spełniły,

jeszcze mgły unoszą zwiewny taniec

 

w swoich splotach, co ziemię otuliły,

a już ptaszki radośnie zakochane

 

tak figlują, tak rajcują w gąszczu drzew,

że i żaby rechotaniem im wtórują,

choć nie wiedzą, co znaczy ptasi śpiew.

 

Gdzie jesteś, miły, gdzie?

Tu jestem, słyszysz mnie?

Tak, słyszę cię,

widzę cię.

Wyłaniasz się

z marzeń i mgieł.

 

Ledwo słońce przebudzone i zamglone

z rozrzewnieniem rozpuszcza złote sploty,

a już serce jedno zakochane

tęskni za tym głosem, za tym wzrokiem,

 

co ze szczęściem w zaloty zamienionym,

z takim żarem, z takim wdziękiem płonie.

 

Trele, trele

słychać już od rana.

 

Trele, trele

powtarza pieśń kochana.

Ptasie trele na dzióbki i gardziołki,

inne trele na listki i na wstążki.

 

Gdzie jesteś, miła, gdzie?

Rozlega się wśród drzew.

Daleko stąd o tobie śnię,

odpowiedź niesie śpiew.

To nic, to nic, to nic,

wtórują ptasie chóry.

Gdzie jesteś, miły, gdzie?

Wzlatuję ponad chmury.

Lecz znajdę cię

w tym gąszczu drzew,

gdy spełni się miłości śpiew...