Małgorzata J. Broll
 

Urodziła się w 1975 r. w Chorzowie. Dzieciństwo oraz lata szkolnej oraz wyższej edukacji spędziła w Świętochłowicach na Górnym Śląsku. W 1997 r. obroniła dyplom geodety, nie podjęła jednak pracy w zawodzie. Od początku lat dwutysięcznych mieszka i pracuje w Dortmundzie, gdzie wzięła ślub z Maciejem.

Jej pasją jest malarstwo współczesne. W wolnych chwilach również maluje; ukończenie dzieła przynosi jej nieopisaną satysfakcję. Od dłuższego czasu pisze wiersze, w których wyraża swoje najskrytsze uczucia. Jak sama mówi: Moje wiersze są czasami jak odgrzana kawa o czwartej nad ranem, zaś obrazy, to sny błądzące w labiryncie miedzy rzeczywistością a fikcją.

Jest osobą socjalną i chętnie pomaga ludziom. W 2011 r. pomagała prowadzić zajęcia terapeutyczne dla osób niepełnosprawnych, co sprawiło jej wiele radości. Uwielbia koty.

 

W maju mielismy zaszczyt zaprezentowac w Pol-Cafe wirtualną wystawę malarstwa Małgorzaty J. Broll pt. "Sny na płótnie" www.polcafe.eu/sny

 

 

 

lustro...

czekam a zarazem
b
łądzę w myślach jak po drugiej
stronie lustra
do chwili
gdy Twoje usta
skrada
ły pocałunki
jak szept z
mojej
szyi
cia
ła
stopy dotykały
zimnej podłogi
podniecenie a zarazem
wstyd, który odbija
ł się w lustrze
budził w Nas pożądanie...

 

***

i znowu będziemy
boso tańczyc
tak jak wtedy
w Madrycie
upojeni winem, mi
łością
ciepły deszcz
będzie tulić
nasze nagie ciała
będziesz wojownikiem
w moim ciele
a ja bogini
ą
zbierającą Twoje
pocałunki...

 

***

Kiedy osiągnę mój cel
powiem Ci dlaczego
warto walczy
ć...
ale dziś...
zatopię się w morzu czekolady...
i w myślach
będę blisko tych pięknych chwil...
gdy rankiem pijemy kawę
i mówisz mi...
że widziałeś Anioła...

 

 

***

pozbierałam resztki
skruszonego chleba
nie jestem g
łodna
żyję na nowo

 

 

V…
gdyby usta
twojej żony
by
ły tak słodkie
jak moje

 

Całowałbyś je

gdyby jej dłonie
potrafiły tak
dotykać jak moje

 

Ta noc byłaby jej