Iwona Nowak (Ivka Novak)
Urodziła się w Gostyniu. Dzieciństwo spędziła w Zalesiu Wielkopolskim. W 1990 r. po ukończeniu Szkoły Odzieżowej, wyjechała do Poznania, by rozpocząć samodzielne życie. Po 5 latach przeprowadziła się do Leszna, gdzie ukończyła Liceum Ogólnokształcące, a następnie podjęła studia w Wyższej Szkole Humanistycznej. Przez 18 lat pracowała z dziećmi upośledzonymi w Zespole Edukacyjno-Terapeutycznym.
Jej pasją jest śpiewanie. Od 13 roku życia współpracowała z kilkoma zespołami muzycznymi, nagrywała reklamy dla lokalnego radia, brała udział w nagraniu płyty anglojęzycznej przez P. Pistrachera. W przeglądzie amatorskich zespołów muzycznych w Gostyniu, otrzymała główną nagrodę Burmistrza Gostynia za wokal oraz ciekawą interpretację.
W 2013 r. wzięła udział w konkursie „Śpiewać Niemena”, w Oberhausen, gdzie zdobyła drugie miejsce, a nasz portal Pol-Cafe ufundował jej nagrodę specjalną w postaci zrobienia strony internetowej.
Od 2009 r. mieszka w Niemczec. Tutaj, z tęsknoty za krajem i bliskimi, najcześciej w chwilach smutku - odkryła pasję przelewania na papier swoich myśli i stanów, w jakich znajduje się w danej chwili...
Kocha muzykę, koncerty, uwielbia czytać książki i podróże. Niedawno "zaraziła" się fotografią.
Zapraszamy serdecznie na nową strone internetową Ivki Novak. Jest to nagroda specjalna ufundowana przez Pol-Cafe w IV Konkursie Śpiewać Niemena www.ivka-novak.eu
IX.
podaj mi dłoń
poprowadzę Cię w nieznane
tam, gdzie nie sięga wzrok
i ścieżki jeszcze niewydeptane...
tam, gdzie powietrze nieskazitelnie czyste
i łąk kolory upojnie soczyste
gdzie tafle jezior lśniące, przeczyste
i łany zbóż... ojczyste
X.
brzozo
drzewie mój ukochany
ty spośród drzew tysiąca
jesteś mi
urzekająca
głębią zieleni błyszcząca
liśćmi na wietrze beztrosko
kołysząca
pod Twą koroną zasiądę
i kropel wchłonę nieśmiało
co deszczem spływać będą
na słońcem rozgrzane
ciało...
III.
Chciałabym spadać
jak ciepły deszcz w upalne lato
spływać po twoim ciele
kropelką delikatną
czystą
by rozgrzana jak para
ruszać znów w powrotną drogę
płynę więc powolutku
po twoich włosach
i twarzy
zwilżam powieki twych oczu
płynę szczytem nosa
docieram do ust
nie chcę stąd iść
lecz spadam niżej
po szyi toczę się dalej...