Iwona Stokrocka, urodziła się w 1957 r. w Opolu, od 1991 r. mieszka w Niemczech w Heidelberg. Wykształcenie architektoniczne i pedagogiczne. Gra na skrzypcach i pianinnie. Przez kilka lat trenowała jazdę szybką na lodzie.
Pisze prozę w dziale Dziennikarstwo Obywatelskie na portalu Onet.pl oraz poezje - na portalach internetowych. Jej wersze były też wyświetlane na murze na ul. Brackiej w Krakowie.
Prowadzi dwa własne blogi. Jest współautorką trzech Antologii wydanych przez portal literacki E-Literaci ("Bajki wielogłowego smoka" , "Poetyckie Powidoki", "Drzewo jest jedno a liści tysiące") oraz Antologii Stowarzyszenia Autorów Polskich ("Wierszolandia" i "Nagie serca").
Należy do Stowarzyszenia Autorów Polskich Oddział w Warszawie II. Pisze teksty dla lubelskiego zespołu rockowego "Tipsy Train".
d - molka
żal darowanych dni i nocy
gdy radość życia w sobie tłumisz
a żyjąc tylko na pół gwizdka
czas bemolami gdzieś się gubi
rankiem uwierasz stół łokciami
ściskając filiżankę w dłoniach
wpatrzona w puste krzesło obok
chcąc wzrokiem z niego pustkę zgonić
odpędzasz cień w spiekocie ulic
co uporczywie towarzyszy
choć jest jedynym i najbliższym
na kogo możesz jeszcze liczyć
wieczór w płomieniach świecy spalasz
muzyką płyniesz gdzieś w nieznane
samotność smakiem w lampce wina
łzy świecy stygną na dywanie
wtulasz się w otchłań nocy ciemnej
co pieści dłońmi by ukoić
zsiniały dotyk ziębi ciało
pieszczota zamiast koić boli
nie daj się zmamić pustym słowom
zamień bemole na krzyżyki
nie błądź w epoce minorowej
tonami innej idź muzyki
gdybyś
nie błądził
lecz wszedł od razu
przez drzwi półotwarte
w zamyśleniu czekały
nie stał w mroku
tak bliski - daleko
myśli skrócił
bym odczytać mogła
drżenie z drżeniem
zamienił połączył
oddechem zrównał
został przecież byłeś
objął sobą
nie słowem płochym
wystarczył na to
co nie wystarcza
dotykiem
rozlał żar cały
w zatraceniu utopił
gdybyś ręki nie cofnął
gdybyś